Złomek żyje, czyli co Desia miała okazję ostatnio przebadać na steamie.
Piątek. Teoretycznie powinnam być obecnie na zajęciach z "Media w Polsce i na Świecie". Uznałam jednak, że nie jestem zainteresowana tuż przed świętami. 75% obecności + prezentacja po Nowym Roku i mam spokój. Dam radę.
***
Cóż. Ostatnimi czasy mój złomek (laptop, znajomi wiedzą, w jakim on jest stanie) zaczął współpracować — działać płynnie, ładować się dość szybko, nic nie wpada w bad sectory. Może boi się wyrzucenia i kupna nowego? Nie wiem.
Mimo wszystko uznałam, że skoro on dobrze działa, a jego procesor i tak nie zużywa więcej niż 20% (Intel Core 2 Duo na zawsze w naszych sercach), to można pograć w jakieś darmowe gry ze Steama, które nie mają zbyt wysokich wymagań.
Na chwilę obecną przedstawię 5 ostatnich gier, w jakie miałam okazję zagrać.
1. BloodWood Reload - 2 i pół godziny grania.
Ogólnie dość tajemnicze miasteczko, do którego nasz główny bohater przyjeżdża w interesach. Chodzi o jakieś czerwone drzewka, których próbki chciał przesłać do szefostwa. Okazuje się, że w mieście wszystkim rządzi ksiądz, ukrywający pewną tajemnicę.
Ogólnie tę grę da się przejść szybciej, ale no cóż... nie chciało mi się.
2. Dr. Langeskov, The Tiger, and The Terribly Cursed Emerald: A Whirlwind Heist — dłuższej nazwy być nie mogło, 4h grania.
Pamiętacie pewną nietypową grę w biurowcu, gdzie wszystko zależy od nas ORAZ narratora? Nie pamiętam obecnie jej nazwy, ale może się spotkaliście z filmikami. Otóż Langeskov działa na podobnej zasadzie (chyba nawet jest tych samych twórców). Pojawiamy się w grze, w którą nie możemy zagrać, gdyż jest w niej obecnie jakiś inny bohater. Tak więc...połazimy sobie po halach, porobimy kilka rzeczy...tyle.
Achievementy są do zdobycia, ale mnie osobiście nie chcą się one ładować na steamie. Nie wiem, czy to wina jakiegoś problemu z instalacją gry, czy po prostu jeszcze nie naprawili tego problemu.
3. Carpe Diem - 10-15-20 minut grania.
Krótka Visual Novelka, od kilku dni w wersji polskiej (wow). Idziemy sobie na randkę z pewną niewiastą. Wybieramy miejsce, pogadamy o życiu. Na koniec czeka nas dość ciekawy morał. Tyle. Niby nic. Nie wiem, czy w ogóle mogę polecić. Za przejście jest jeden achievement.
4. Without Within - 30 minut grania.
Visual Novelka o dziewczynie, która lubi Visual Novelki i sama chciałaby być twórcą. Jedna linia fabularna, kilka wyborów (które kończą się w wielu przypadkach „bad end”). W pół godziny udało mi się przejść wszystko możliwe opcje.
5. Everlasting Summer — obecnie mam już prawie 20h grania, a jeszcze sporo przede mną.
Rosyjska Visual Novelka o chłopaku, który zasnął zimą w autobusie, obudził się na letnim obozie. Sporo dziewczyn (do podrywu, ale nie licz na łóżkowe akcje... tzn... no... cenzura na steamie), pewne tajemnicze zdarzenia, skaleczona przez grafika Hatsune Miku.
Ogólnie gra jest dość ciekawa. Niby luźna historyjka, ale czasami jednak są pewne momenty zaskoczenia. Ponoć mogą być wątki straszne (skoro w kategoriach ma wpisany „horror”). Ja obecnie przeszłam pięć linii fabularnych, czeka mnie ich jeszcze 8 (więc jest się w co bawić). Do tego jest dodatkowy achievemnt za zdobycie wszystkich BG, CG, utworów...więc motywacja do działania mocno.
Komentarze
Prześlij komentarz