Relacja ze spotkania Wrocław Mangowcy

Jak niektórzy z Was dobrze wiedzą, w zeszłym miesiącu miałam okazję przyjechać do Wrocławia. Jedną z "atrakcji", które planowałam odwiedzić było spotkanie mangowe w bibliotece, organizowane przez wrocławskich mangowców. Co mogę powiedzieć o tym spotkaniu? No cóż...

Samo miejsce takiego spotkania bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Nie sądziłam, że biblioteki są zainteresowane rozwojem sekcji komiksu dalekowschodniego, dodatkowo wciąż zdobywając nowe tytuły za pomocą współpracy z wydawnictwami. Mało tego, podziwiam to, jakie archiwalne dokumenty wrocławska biblioteka na dworcu PKP posiada. Cóż tam ciekawego dopadłam? Chociażby kompendium wiedzy z Kawaii, stare numery tego czasopisma oraz chociażby Hellsing i Evangelion w bardzo dobrym stanie (nie wiem, kto mógł to oddać do biblioteki).


Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z planem, pomimo tego, iż były pewne różnice w godzinach podanych na facebooku, a na ulotce w samej bibliotece. Mimo wszystko organizacja punktualna zajęła się szykowaniem miejsca na nasze zebranie. Lekko wystraszeni organizatorzy powitali nas z uśmiechem, a ja zastanawiałam się, jak dobrze jest widzieć twarze, których nie kojarzę z konwentów... jednak są osoby mało działające w fandomie, ale planujące w jakiś sposób zgarniać mangozjebów w jednym miejscu.

Frekwencja w zasadzie nie powalała, ale można było się tego spodziewać. W tym samym czasie co spotkanie mangowe odbywał się jakiś event w CK Zamek we Wrocławiu oraz Opolcon w Opolu. Dodatkowo rozłożenie Jarmarku Bożonarodzeniowego na wrocławskim rynku z pewnością też zachęciło ludzi do przybycia. Dlatego też na spotkaniu nie było co się dziwić, że pojawiło się około... 12 osób. To i tak nie jest aż tak źle. Zawsze mogło być gorzej.


Nie wiedzieliśmy w zasadzie czego po tym spotkaniu się spodziewać i jakie "atrakcje" albo chociaż tematyka będzie poruszana. Przedstawiliśmy się wszyscy, a potem nastałą cisza... i trwała dość długo. Oraganizatorzy nie potrafili zachęcić nowych do aktywności, sami zresztą nie wiedzieli do końca co robić. Plan był taki, by zorganizować "konkurs" rysowniczy na konkretny temat, aczkolwiek nawet tego nie dało się jakoś solidniej zorganizować, przez co mało kto zdecydował się wziąć kredki do rąk.
Osobiście jako osoba, która z wrocławskim mangowym ma bardzo mało wspólnego uważam, że nie było to spotkanie dobre na początek dla "nowych". Osobiście gdybym była świeżym człowiekiem w fandomie, z pewnością po tym spotkaniu bałabym się w ogóle na takie coś ruszyć się ponownie. Gdyby nie kilku znajomych, którzy pojawili się w trakcie, nie wiedziałabym jak szybko mogę uciec z danego miejsca. Na szczęście spotkanie nie trwało aż tak długo jak przypuszczałam.

Podsumowując nie mogę po tym jednym spotkaniu powiedzieć, czy spotkania tej ekipy są dobre, czy polecam czy jednak odradzam. Osobiście zanudziłam się tam cholernie, a jak już poruszany został przez kogoś ze znajomych temat (głównie konwentowy, gdyż zbliżał się Xmas Time, Yukicon oraz XmasCon) to reszta słuchała, ale sama nie wiedziała czy się udzielać. Ciężko było znaleźć wspólny temat, ale za to każdego połaczyła jedna rzecz - darmowe gadżety~!

Komentarze

Popularne posty