Pierwsze wrażenie: Overwatch


Ostatnia z gier, w które miałam jakiś czas temu okazję pograć dzięki darmowemu weekendowi. Co sądzę po tym o Overwatch?

Overwatch to shooter wydany przez Blizzard Entertainment. Premiera gry miała miejsce w maju 2016 roku i dostępna jest obecnie na PS4, Xbox One i PC. Można wziąć udział w walkach drużynowych przeciwko botom, na inne drużyny zawodników lub ewentualnie spróbować swoich sił chociażby w trybie Deatchmatch (tutaj osobiście ja się znalazłam najbardziej). Można samemu zdecydować na jakim stanowisku czujemy się najlepiej - atak, obrona, tank lub wsparcie. Polecam wsparcie, mimo iż postaci nie są aż tak hype'owane jak tanki bądź postaci ataku.


Każda z map miała swój niepowtarzalny klimat i szczerze powiedziawszy brakło mi takiej możliwośći by móc zbadać wszystkie zakamarki danych lokacji. Jedynie na trybie Deatchmatch spędziłam tyle czasu, że żadne miejsce francuskiego zamku Chateau Guillard nie było mi straszne. 24 mapy są ogólnodostępne w grze, aczkolwiek przez cały weekend grania szczerze powiedziawszy jedynie około 6-8 map nie jest mi znanych. Oczywiście mówię tylko po samej nazwie, bo jak wspomniałam wcześniej, większość zakamarków nie miałam kiedy obadać.. a szkoda.

Jeśli mam ocenić samo sterowanie to szczerze powiedziawszy samouczek w zupełności wystarczy do opanowania większości podstaw korzystania z bohaterów. Oczywiście im więcej rozgrywek zagramy, tym łatwiej będzie nam zdecydować nad tym, którymi bohaterami najprzyjemniej nam się gra - będziemy w stanie wyczuć ich różne techniki bądź eksperymentowac i tworzyć własne sztuczki na przeciwników. W zasadzie jako osoba, która miała już kiedyś stycznośc z FPS nie miałam zbyt dużego problemu z wczuciem się w postaci dystansowe. Mimo wszystko krótkodystansowe nigdy nie były moją mocną stroną...


Z bohaterów mimo wszystko też mamy w czym wybierać. 27 bohaterów w czterech kategoriach (kiedy ja grałam było 26 - Brigitte wtedy nie była dostępna). Pomimo tylko trzech dni gry mogę powiedzieć wprost, że moje najukochańsze postaci to Moira (wsparcie) oraz Orisa (tank). Poza nimi jak najbardziej moge polecić Żołnierza i Smugę na ataku, Bastion i Złomiarz na obronie oraz ewentualnie D.Va jako tank. Reszta postaci nijak mi nie podeszła do gustu, albo to była wina tego, że rzadko kiedy miałam okazję trafić na ogarnięty team by móc eksperymentować.

W zasadzie gdyby ktoś chciał zakupić Overwatch to w sumie droga wolna - standardowa edycja obecnie kosztuje 20 euro. Czy to dużo? Jak dla takiego cebulaka jak ja owszem, gdyż nigdy nie mam funduszy na wydawanie na gry. Mimo wszystko patrząc, że to Blizzard i w sumie OV jest całkiem przyjemną grą, mogę powiedzieć ze spokojem, że jest to hajs, który warto wydać, ale jednak warto jeszcze poczekać na ewentualne spadki cenowe. 80 zł to jednak ciut za dużo na to. Ogórnie jest to gra godna polecenia, ale jednak nie na tyle, by wydawać spore fundusze.


No i zwróćcie uwagę na to, że chociaż do Overwatch Blizzard się stara wprowadzając zmiany... Niektórzy wciąż narzekają na braki jakichkolwiek zmian w Diablo? :P

Moja ocena: 7/10

Komentarze

Popularne posty